Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest,
Chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens?
Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks,
Kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
One się głodzą, oni żrą sterydy, razem ćpają koks
One nieznajomym typom liżą jaja trzecią noc.
Widzę w sobotę - siódma rano - jak na mieście jem śniadanie,
Te przećpane, najebane, przypadkowe młode panie,
Które mają na dupach ręce przypadkowych panów,
Mówię o żywych trupach, co się nawet nie są w stanie ruchać.
Pociągną druta i dostaną gratis AIDS,
I szesnastoletni sen o Paris Hilton skończy się.
Ludzie myślą, że to się nazywa korzystanie z życia.
polecam bardzo. sama prawda.
Ogólnie muszę przyznać - zajebista płyta. Że tak powiem bardzo życiowa.
Pizga zimą, spadł pierwszy śnieg, poprawiaj kosy z matmy ... rzygam tym.
wciąż jest mi chujowo.
trzeba znaleźć sobie jakieś powody do radości.
i tak na koniec : http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=VVeJB3ezBgA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz