piątek, 7 września 2012

czasem życie się sypie.




Czasem, życie się sypie jak się jebie,
to nie raz wszystko na raz i bardzo blisko.


jebie się bardzo, nie wiem dlaczego. cały czas wszystko nie tak. to przez tą pierdoloną jesień. chmury chmury chmury razem z chmurami zwał i problemy. źle mi to przyznać ale wolę już zimę. 

zawodzę się na ludziach. 


Życie się sypie, kiedy ktoś bardzo bliski, 
ktoś jak przyjaciel ma charakter dziwki.

I nawet nie wiesz ile razy wbił ci nóż w plecy, 

dla takich suk metalowy sznur wtedy


 z czasem wszystko się ustatkuje i wróci do normy...

Gdy to życie się sypie, to wiem na pewno, 
wrócą piękne dni , razem rozjaśnimy ciemność.
Lata płyną wciąż my pamiętajmy jedno, 
umarłych trafi piach , my musimy wstać i biegnąć.
a do tego chyba tęsknię

Była , była moim światłem, moim życiem , 

chciałem z nią na szczyty świata wchodzić , dostałem porycie,















Ojejku Ty chujku, nie żałuj mnie cie proszę, 
me życie jak puzzle by je złożyć się podnoszę :* 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz